Ślady na ciele dziecka potwierdzili w czwartek w obecności kuratora podczas wizyty pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gnieźnie. Wezwali pogotowie. Dziecko trafiło do szpitala w Poznaniu.
Rzeczniczka gnieźnieńskiej policji asp. sztab. Anna Osińska poinformowała w poniedziałek PAP, że matka dziewczynki miała 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Decyzją sądu pozostałe w domu troje dzieci zostało czasowo przekazane pod opiekę trzeźwego ojca. W piątek dzieci odebrano rodzicom. Policja zatrzymała ich 33-letnią matkę i jej 40-letniego męża.
Prokurator rejonowy w Gnieźnie Małgorzata Rezulak-Kustosz powiedziała PAP w poniedziałek, że w sprawie ujawnienia u dziecka obrażeń powstałych wskutek działania innych osób wszczęte zostało śledztwo.
"Prokurator przedstawił matce zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad dzieckiem oraz narażenia dziewczynki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Kobieta usłyszała też zarzut narażenia pozostałych dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia poprzez sprawowanie opieki nad nimi w stanie nietrzeźwości" – poinformowała prokurator.
Mąż kobiety usłyszał zarzut narażenia poszkodowanej dziewczynki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia poprzez zaniechanie udzielenia jej koniecznej pomocy medycznej.
Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. W trakcie wyjaśnień stwierdzili, że dobrze opiekowali się dziećmi. Nie potrafili wyjaśnić, jak doszło do powstania obrażeń u ich dziecka.
Decyzją sądu małżonkowie trafili do aresztu. Za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad dzieckiem kobiecie grozi do ośmiu lat więzienia. Przestępstwo narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia przez osobę zobowiązaną do sprawowania opieki nad pokrzywdzonym zagrożone jest karą do sześciu lat więzienia. (PAP)
rpo/ joz/