reklama
kategoria: Na Sygnale
20 styczeń 2025

Półtora roku pozbawienia wolności dla księdza oskarżonego o seksualne wykorzystanie małoletniego

zdjęcie: Półtora roku pozbawienia wolności dla księdza oskarżonego o seksualne wykorzystanie małoletniego / v13642946
v13642946
Na karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności skazał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Poznaniu księdza Mateusza N. Były proboszcz jednej z parafii w Kostrzynie oskarżony był o seksualne wykorzystanie małoletniego chłopca. Wyrok jest prawomocny.
REKLAMA

Sąd I instancji nieprawomocnie skazał Mateusza N. na dwa lata i cztery miesiące bezwzględnego więzienia. Apelacje od tego orzeczenia do sądu II instancji skierowali obrońcy oskarżonego.

Sprawę rozpoznał Sąd Okręgowy w Poznaniu i w poniedziałek wydał prawomocny wyrok, obniżając wymiar kary orzeczonej wobec oskarżonego do roku i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. W pozostałej części wyrok sądu I instancji został utrzymany w mocy.

Sędzia Sławomir Jęksa podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że - mimo, iż sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności - to „podanie wyroku do publicznej wiadomości, prawie z pełnym umotywowaniem, jest wręcz w interesie pokrzywdzonych". "Występuje zjawisko w Polsce ostracyzmu środowiskowego i chcieliśmy akcentować tutaj, iż zachowanie się pokrzywdzonego, a w szczególności jego matki było jak najbardziej prawidłowe, powiedział bym, że wręcz wzorcowe, a postępowanie karne potwierdziło sprawstwo przypisanego oskarżonemu występku” - dodał.

Sąd wskazał także na „prawidłową reakcję władz kościelnych". "Władze kościelne często były krytykowane za brak reakcji w o wiele poważniejszych sytuacjach niż ta, która była sądzona w tej sprawie. Natomiast tutaj ta reakcja była jak najbardziej szybka, jak najbardziej pryncypialna i zakończyło się to zastosowaniem sankcji wobec oskarżonego, jako już byłego proboszcza, ponieważ został pozbawiony stanowiska proboszcza. Został objęty zakazem nauczania dzieci i objęto go również naganą” - podkreślił sąd.

Odnosząc się do argumentów podnoszonych w apelacjach obrońców, sędzia zaznaczył, że były one typowo polemiczne. Wskazał, że obrońcy podjęli próbę podważenia dowodów, w tym zeznań małoletniego pokrzywdzonego, jego matki, a także opinii psychologicznej sporządzonej w celu oceny psychologicznej zeznań pokrzywdzonego.

Sąd zaznaczył, że w pełni podziela ustalenia sądu I instancji w tej sprawie. Odnosząc się do materiału dowodowego wskazał, że „oskarżony przekazywał pokrzywdzonemu filmiki czy też zdjęcia o treściach seksualnych". Zaznaczył, że "w tych treściach, w tych filmikach przekazywanych w drodze internetowej nie było filmów erotycznych, a tym bardziej nie było filmów pornograficznych. Było to raczej zobrazowanie, wulgarne zobrazowanie aspektów seksualnych, czy też wulgarne komentowanie takich zachowań”.

„Sąd okręgowy jak najbardziej akceptuje ustalenia, które sąd poczynił w tej sprawie, iż oskarżony dopuścił się tzw. innych czynności seksualnych w trakcie kilkukrotnego podwożenia pokrzywdzonego z miejsca zajęć sportowych, czy z miejsca nauki, czyli ze szkoły do miejsca zamieszkania. Polegało to na tym, iż oskarżony kładł rękę swoją na udzie pokrzywdzonego - i nic więcej się nie wydarzyło” – dodał. Odnosząc się do podnoszonej przez obrońców kwestii interpretacji tych zachowań, sędzia zaznaczył, że „sąd przyjmuje, że takie zachowania, w tej sprawie, nie mogły być niczym innym motywowane jak wyłącznie zainteresowaniem seksualnym”.

Sąd zaznaczył jednak, że „na skali tych innych czynności seksualnych należało to traktować jako rodzaj wypadku mniejszej wagi - który nie jest przewidziany przez ustawodawcę, co może troszeczkę dziwić, ale to właśnie takie uregulowanie skłoniło sąd okręgowy do uznania, przy dotychczasowej niekaralności oskarżonego i bardzo dobrej opinii środowiskowej (…) iż kara, która jest przewidziana przez ustawodawcę minimalna w art. 200 par. 1 kk, czyli kara dwóch lat pozbawienia wolności, byłaby karą niewspółmiernie surową”.

Sędzia zaznaczył, że w tym przypadku „sąd z pełną premedytacją uznał, iż karą adekwatną będzie kara nie wyższa - czyli w tym wypadku kara roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności". "Taka kara bezwarunkowego pozbawienia wolności jest jak najbardziej adekwatna do popełnionego czynu ciągłego i jest jednocześnie taką karą, która czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, ale jednocześnie z punktu widzenia rozwiązań kodeksu karnego wykonawczego, otwiera drogę do ewentualnego zastosowania trybu wykonania tej kary w trybie nadzoru elektronicznego” - podkreślił.

Wyrok wydany w poniedziałek jest już prawomocny.

Proces Mateusza N. przed Sądem Rejonowym we Wrześni toczył się – za zamkniętymi drzwiami – od 2024 r. Pod koniec czerwca sąd uznał księdza za winnego zarzucanego mu przestępstwa z art. 199 par. 2 kk (seksualne wykorzystanie małoletniego przy nadużyciu stosunku zależności) oraz art. 200 par. 1 kk (seksualne wykorzystanie małoletniego). Sąd Rejonowy we Wrześni wymierzył oskarżonemu karę dwóch lat i czterech miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, pięcioletni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość nie mniejszą niż 50 metrów i pięcioletni zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym.

Sąd orzekł też pięcioletni "zakaz przebywania w miejscach, w których mogą przebywać osoby małoletnie poniżej 15. roku życia" i zakaz wykonywania wszelkich stanowisk, zawodów oraz działalności związanych z wychowaniem, edukacją małoletnich i opieką nad nimi przez pięć lat. Sąd orzekł także 10 tys. zł zadośćuczynienia od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego za doznaną krzywdę.

Zgłoszenie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie przez księdza do prokuratury złożył delegat biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży działający przy metropolicie poznańskim. Poznańską kurię zaalarmowała matka poszkodowanego chłopca.

Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, lokalne media podały, że Mateusz N. przestał nauczać religii w jednej ze szkół w Kostrzynie. Duchowny stracił też stanowisko proboszcza w jednej z tamtejszych parafii. Mężczyzna zamieszkał w Domu Księży Emerytów, gdzie był pełniącym obowiązki dyrektorem ośrodka.

Po czerwcowym wyroku sądu Kuria Metropolitalna w Poznaniu poinformowała PAP, że 21 czerwca abp Stanisław Gądecki zwolnił księdza z funkcji pełniącego obowiązki dyrektora Domu Księży Emerytów w Poznaniu. W kwietniu 2024 r. Stolica Apostolska zaleciła wszczęcie procesu karno-administracyjnego, w wyniku czego w maju 2024 r. został ustanowiony trybunał kanoniczny do rozpatrzenia tej sprawy. (PAP)

ajw/ agz/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Poznań
5.7°C
wschód słońca: 06:40
zachód słońca: 17:29
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Poznaniu

kiedy
2025-02-27 19:00
miejsce
Szczęście Drink Bar, Poznań,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-02-28 18:00
miejsce
Scena na piętrze, Poznań, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2025-02-28 19:00
miejsce
TROPS Akademickie Centrum Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-02-28 19:00
miejsce
Kino Teatr Apollo, Poznań, ul....
wstęp biletowany