reklama
kategoria: Na Sygnale
27 marzec 2023

Poznań/ Prawomocny wyrok dla Artura M. ps. Ogór za zabójstwo z 2004 roku

Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w poniedziałek w mocy wyrok sądu I instancji skazujący Artura M., ps. Ogór, na karę 25 lat za zabójstwo w 2004 r. ochroniarza klubu „Sami Swoi” Macieja K., ps. Kowal. Wyrok jest już prawomocny.
REKLAMA

Do zdarzenia doszło na początku czerwca 2004 roku. Jak podawały wówczas lokalne media, między Arturem M., ps. Ogór, a Maciejem K., ps. Kowal miało dojść do sprzeczki w lokalu „Sami Swoi”, w którym Kowal był ochroniarzem. Następnie urażony Artur M. wraz ze znajomym Marcinem Z;. ps. Złoty, „w odwecie” pojechał pod blok Kowala na poznańskie osiedle Piastowskie. Mężczyzna miał wywołać Macieja K. na zewnątrz, a następnie zadawać mu ciosy nożem.

Prokuratura oskarżyła mężczyznę o dokonanie zabójstwa Macieja K. Na początku 2020 roku Sąd Okręgowy uznał Artura M. za winnego zarzucanego mu czynu i wymierzył mu karę 25 lat więzienia. Apelację od tego wyroku złożyli obrońcy mężczyzny.

W poniedziałek Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Orzeczenie jest już prawomocne.

Uzasadniając orzeczenie sędzia Izabela Pospieska podkreśliła, że „faktem jest, że brakowało w niniejszej sprawie dowodów rzeczowych, czyli takich, które pośrednio wskazywałyby na sprawstwo oskarżonego. Nie mieliśmy tutaj śladów linii papilarnych, nie było śladów biologicznych, śladów osmologicznych, genetycznych, które wprost wskazywałyby na sprawstwo Artura M. Bywa jednak tak w niektórych sprawach, że brak jest takich dowodów. Zdarza się również w sprawach o zabójstwo, że brak jest ciała. Powyższe nie oznacza jednak, że nie może być ustalone ani fakt popełnienia przestępstwa, ani sprawstwo określonej osoby”.

Sędzia w uzasadnieniu bardzo szczegółowo odniosła się do całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań licznych świadków, a także świadków incognito. Sędzia wskazała, że „w ocenie sądu apelacyjnego ten materiał był wystarczający do poczynienia ustaleń, w świetle których sprawstwo oskarżonego Artura M. jawi się jako pewne i niewątpliwe”.

W uzasadnieniu sędzia odniosła się także do zeznań kluczowego świadka w tej sprawie Marcina Z. ps. Złoty, który na pewnym etapie postępowania miał wskazać, że to właśnie „Ogór” dokonał zabójstwa (mężczyzna był sądzony i skazany w osobnym procesie).

Sędzia zaznaczyła, że zeznania "Złotego" były w tej kwestii wiarygodne. Jak mówiła, już sąd okręgowy uznał, i ocenę tę podziela sąd apelacyjny, że „Marcin Z. był wiarygodny twierdząc, że bał się wskazać na Artura M. Mamy świadomość, że zarówno Artur M., jak i Marcin Z. to nie są osoby o zwierciadlanej i kryształowej przeszłości - to są osoby osadzone w lokalnym świecie przestępczym, powiązane szeregiem interesów. Taki świat rządzi się własnymi regułami, własnymi prawidłami i nie jest normą współpraca z organami ścigania, z organami wymiaru sprawiedliwości - normą jest właśnie nie pomawianie innych osób”.

„Wobec tego Marcin Z. musiał ważyć tutaj czy złamać solidarność przestępczą, narazić się na represje ze strony świata, którego był częścią, czy też powiedzieć prawdę. Dopiero wtedy kiedy czekała go perspektywa odbycia 25 lat więzienia stwierdził, że nie chce płacić tak wysokiej ceny i mimo, że miał interes procesowy, w ocenie sądu był wiarygodny w tym właśnie oświadczeniu” – dodała.

Wskazała jednak, że faktem jest, że zeznając już w procesie przeciwko Arturowi M. "Złoty" nie chciał tej wersji potwierdzić - dokładnie stwierdził, że „ani wersji nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam (…) chciał być neutralny, chciał by jego zeznania nie były dowodem w sprawie - tak należy odczytać jego postawę procesową”. Sędzia zaznaczyła również, że tzw. dowód z pomówienia nie może być jednym, a musi być poparty jeszcze innymi dowodami – i w tym postepowaniu, jak podkreśliła, tak właśnie było.

Sędzia odniosła się także do zarzutu obrońców, którzy wskazywali, na „tendencyjne nastawienie prokuratury i gromadzenie dowodów tylko i wyłącznie po to, by uzyskać dowody wskazujące na sprawstwo Artura M.”. Sędzia podkreśliła, że dowody „nie były zbierane na siłę” i ta teza jest chybiona, ponieważ – jak wskazała – gdyby tak faktycznie było, to akt oskarżenia w tej sprawie zostałoby wywiedziony już wiele lat temu. (PAP)

autor: Anna Jowsa

ajw/ akub/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Poznań
11.7°C
wschód słońca: 06:47
zachód słońca: 16:24
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Poznaniu

kiedy
2024-11-02 16:00
miejsce
Collegium Da Vinci - Aula Artis,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-02 19:00
miejsce
Collegium Da Vinci - Aula Artis,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-03 16:00
miejsce
Aula UAM, Poznań, ul. Wieniawskiego 1
wstęp biletowany
kiedy
2024-11-03 17:30
miejsce
Kino Teatr Apollo, Poznań, ul....
wstęp biletowany