Poznań/ Przyznał się do winy, trafił do więzienia; okazało się, że przestępstwo się przedawniło i nie powinien być sądzony
W czwartek sprawa Przemysława Cz. – skazanego prawomocnym wyrokiem wydanym przez Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu w dniu 8 lipca 2021 roku m.in. za seksualne wykorzystanie małoletniej - rozpoznawana była w Wydziale Karnym-Odwoławczym Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Po posiedzeniu sąd wydał orzeczenie, w którym postanowił, "z urzędu wznowić postępowanie prawomocnie zakończone wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu (…) w ten sposób, że uchylić i umorzyć postępowanie w zakresie przypisanego tym wyrokiem Przemysławowi Cz. przestępstwa" o charakterze pedofilskim.
Orzeczenie wydane w czwartek przez Sąd Okręgowy w Poznaniu nie jest prawomocne; strony mogą zaskarżyć wyrok do sądu apelacyjnego.
Przemysław Cz. został zatrzymany we wrześniu 2020 roku. Zawiadomienie – po kilkunastu latach od zdarzenia - złożyła kobieta, którą Przemysław Cz. miał wykorzystać w 2003 roku, kiedy zawiadamiająca była jeszcze dzieckiem. W trakcie przeszukania domu mężczyzny znaleziono także materiały z dziecięcą pornografią. Przemysław Cz. przyznał się i do wykorzystania dziecka, i do posiadania pornografii dziecięcej. Złożył też wniosek o dobrowolne poddanie karze. W lipcu 2021 roku poznański sąd rejonowy skazał go na karę łączną czterech lat więzienia. Żadna ze stron nie złożyła apelacji, więc wyrok się uprawomocnił. Po dwóch latach od wyroku prokuratura zawiadomiła sąd w Poznaniu, że jeden z czynów, za który został skazany mężczyzna, przedawnił się w 2018 roku.
Sędzia Leszek Matuszewski w uzasadnieniu wydanego w czwartek orzeczenia Sądu Okręgowego w Poznaniu wskazał, że czyn zarzucany mężczyźnie - seksualne wykorzystanie małoletniej - "przedawnił się zanim w tej sprawie wszczęto postępowanie".
Kluczową kwestią dla rozstrzygnięcia tej sprawy były zmiany w przepisach dotyczące przedawnienia zarzucanego oskarżonemu czynu - podkreślił sędzia. Jak mówił, "prokurator swój wniosek o rozważenie konieczności wznowienia postępowania poparł argumentacją przedstawioną w orzeczeniach Sądu Najwyższego", który w podobnych sprawach, "uznał, że sądy orzekały już w momencie, kiedy te przestępstwa uległy przedawnieniu".
Sędzia zaznaczył też, że przy nowelizacjach dotyczących przedawnienia tego czynu "te zmiany wydłużające okres przedawnienia nie zawierały przepisów przejściowych, które by wskazywały, co się dzieje w sytuacji, kiedy przestępstwo zostało popełnione przed wejściem w życie tych zmian".
"Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że w takiej sytuacji, jeżeli nie ma przepisów przejściowych, to uwzględnia się art. 4 kk, który nakazuje stosować przepisy łagodniejsze. Zresztą to stanowisko Sądu Okręgowego (...) również znajduje odzwierciedlenie w orzeczeniach Sądu Najwyższego" – zaznaczył sędzia.
Przemysław Cz. opuścił więzienie w połowie marca. Jeśli wydany w czwartek wyrok się uprawomocni, mężczyzna będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie.(PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ jann/