reklama
kategoria: Na Sygnale
9 lipiec 2025

Prawomocny wyrok 25 lat więzienia ws. zabójstwa 6-tygodniowego dziecka w Złotowie

zdjęcie: Prawomocny wyrok 25 lat więzienia ws. zabójstwa 6-tygodniowego dziecka w Złotowie / v48806886
v48806886
Sąd Apelacyjny w Poznaniu ogłosił w środę prawomocny wyrok ws. zabójstwa 6-tygodniowego dziecka w Złotowie. Sąd utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji skazujące partnera matki dziecka Rafała Z. na karę 25 lat więzienia za zabójstwo.
REKLAMA

Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał także w mocy wyrok sądu okręgowego, który uznał matkę dziecka winną narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i wymierzył jej karę 4 lat więzienia.

Wyrok wydany w środę przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu jest już prawomocny.

Uzasadniając wyrok sędzia Izabela Świetlicka podkreśliła, że Sąd Okręgowy w Poznaniu starannie przeprowadził postępowanie dowodowe, a następnie wszechstronnie rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy. Na tej podstawie – jak wskazała – sąd prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy oraz w należyty sposób wykazał istnienie winy oskarżonych w zakresie przypisanych im ostatecznie czynów.

Odnosząc się do apelacji prokuratora, który przekonywał, że oskarżona Joanna G. (wcześniej Joanna B. – PAP) pozostawała w „milczącym porozumieniu z oskarżonym” i dlatego w ocenie oskarżyciela powinna była ponieść odpowiedzialność za przestępstwo z art. 148 kk, czyli zabójstwo, sędzia zaznaczyła, że argumentacja prokuratora na poparcie tego zarzutu była chybiona. Dodała, że zebrany w tej sprawie materiał dowodowy nie uzasadniał przypisania oskarżonej zbrodni zabójstwa, której - według koncepcji prokuratora - oskarżona miałaby się dopuścić w zamiarze ewentualnym.

- W ocenie prokuratora oskarżeni działali w milczącym porozumieniu, przy czym zachowanie oskarżonej miało polegać na tym, że miała ona nie reagować na niewłaściwe zachowanie oskarżonego. Sama świadomość, a nawet bierna akceptacja zachowań innych osób nie jest wystarczająca dla przyjęcia znamion współsprawstwa w popełnieniu czynu. W konsekwencji nie można uznać za współsprawcę tego, kto tylko nie przeciwstawia się działaniu innej osoby realizującej znamiona przestępstwa – zaznaczyła sędzia.

- W tym postępowaniu nie wykazano, że oskarżeni dopuścili się przestępstwa zabójstwa Zuzanny B. wspólnie i w porozumieniu. Wykazano natomiast, iż czynu tego dopuścił się oskarżony Rafał Z. Natomiast zachowanie oskarżonej polegało na tym, iż nie udzieliła pomocy małoletniej pomimo, iż miała taki obowiązek jako matka tego dziecka miała – dodała.

Sędzia wskazała ponadto, że sąd apelacyjny podzielił argumentację sądu I instancji co do tego, że oskarżona miała świadomość zachowania Rafała Z. wobec jej dziecka, a zachowanie to - w konsekwencji - doprowadziło do śmierci dziewczynki.

W ocenie sądu oskarżona dopuściła się lekceważącego zachowania wobec własnego dziecka, a jej wyjaśnienia były nielogiczne, niespójne i sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym.

- Oskarżona miała świadomość dolegliwości pokrzywdzonej, które w żadnym razie nie powinny być przez nią bagatelizowane. Jeżeli bowiem sześciotygodniowe dziecko ma kłopoty z oddychaniem, obowiązkiem opiekuna, rodzica jest wezwać fachową pomoc lub też niezwłocznie zabrać dziecko do lekarza. Tym bardziej w sytuacji, kiedy oskarżona miała świadomość agresywnego zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonej – wskazała sędzia.

Dodała, że kara 4 lat pozbawienia wolności wymierzona wobec oskarżonej Joanny G. jest karą sprawiedliwą.

Odnosząc się z kolei do wymiaru kary orzeczonej wobec Rafała Z., sędzia podkreśliła, że w tej sprawie nie budzi żadnych wątpliwości fakt, że oskarżony był agresywny zarówno w stosunku do swojej partnerki, jak i w stosunku do dzieci - uderzał, szarpał, krzyczał. Wskazała też, że na agresję mężczyzny mogła wpływać amfetamina, którą oskarżony zażywał. Sędzia dodała także, że mężczyzna od samego początku budował „kłamliwą narrację, wprowadzał funkcjonariuszy policji w błąd, tworzył dla siebie alibi”.

Do zabójstwa 6-tygodniowej Zuzanny doszło w listopadzie 2021 roku w mieszkaniu w Złotowie, w którym oprócz oskarżonych przebywała także trójka ich pozostałych z poprzednich związków dzieci w wieku od 2 do 4 lat. Rafał Z. Nie był biologicznym ojcem 6-tygodniowej dziewczynki.

Policja w Złotowie o śmierci dziecka została powiadomiona wieczorem przez pogotowie. Z relacji wezwanych do mieszkania ratowników medycznych wynikało, że reanimacja dziewczynki nie udała się, a na ciele niemowlęcia wykryto siniaki. Z ustaleń śledczych wynikało, że wcześniej tego dnia, 27-letnia wówczas Joanna B. zadzwoniła do znajomej - kuzynki swojego partnera - Pauliny M. i powiedziała, że jej dziecko nie oddycha. Kobieta poleciła matce Zuzi, aby zadzwoniła po pogotowie, ta jednak nie wezwała pomocy.

W mieszkaniu pary Paulina M. zastała leżącą w łóżeczku 6-tygodniową Zuzię, która była blada i miała sine usta. Kobieta rozpoczęła reanimację niemowlęcia i wezwała pogotowie. Według ustaleń prokuratury, przebywający wówczas w mieszkaniu Rafał Z. Nie chciał wzywać karetki. Gdy Paulina M. podjęła reanimację niemowlęcia do mieszkania wróciła matka dziecka.

W chwili zatrzymania Joanna B. i Rafał Z. byli trzeźwi, ale badania wykazały w ich organizmach ślady zażywania amfetaminy. W opinii biegłych oskarżeni byli poczytalni. W śledztwie ani kobieta, ani mężczyzna nie przyznali się do zarzutu zabicia dziewczynki.

W czasie sekcji i oględzin zwłok na ciele dziecka ujawniono m.in. sińce na głowie, żuchwie, biodrze, podudziu, na barkach i w okolicach kolana. Według biegłych, bezpośrednią przyczyną zgonu dziewczynki były obrażenia czaszkowo-mózgowe, powstałe w wyniku użycia wobec dziecka dużej siły, ponieważ pomimo elastyczności kości niemowlęcia doszło do ich złamania.

Joanna B. i jej o rok starszy partner Rafał Z. zostali oskarżeni o to, że działając wspólnie i w porozumieniu, pomiędzy 20 a 22 listopada 2021 r., chcąc pozbawić życia 6-tygodniową córkę kobiety, zadając w jej głowę cios lub ciosy spowodowali u dziecka obrażenia prowadzące do śmierci niemowlęcia. Oskarżono ich również o posiadanie narkotyków.

We wrześniu ub. roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał Rafała Z. za winnego przestępstwa zabójstwa i za to wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności. W odniesieniu do Joanny B. sąd uznał ją za winną tego, że mając obowiązek pieczy nad małoletnią córką naraziła ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w ten sposób, że mając świadomość tego, jak zachował się oskarżony, nie podjęła działań mających na celu niezwłoczne udzielenie pomocy medycznej pokrzywdzonej. Za ten czyn sąd wymierzył jej karę 4 lat pozbawienia wolności. Oboje oskarżeni zostali także skazani za posiadanie narkotyków; za to sad wymierzył im kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł. Od tego wyroku apelacje do sadu II instancji skierowali obrońcy oskarżonych oraz prokuratura. (PAP)

ajw/ agz/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Poznań
14.2°C
wschód słońca: 04:42
zachód słońca: 21:13
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Poznaniu

kiedy
2025-07-12 16:00
miejsce
Kino Teatr Apollo, Poznań, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2025-07-12 19:15
miejsce
Kino Teatr Apollo, Poznań, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2025-07-18 17:30
miejsce
Kino Teatr Apollo, Poznań, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2025-07-19 18:15
miejsce
UAM Poznań, Collegium Minus, Sala...
wstęp biletowany