Sąd apelacyjny ma za dwa tygodnie wydać prawomocny wyrok ws. wójta Suchego Lasu
We wtorek sprawę rozpoznał Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Ze względu na jej obszerność i zawiłość, ogłoszenie wyroku odroczono do 30 stycznia.
Po rozprawie wójt Suchego Lasu Grzegorz Wojtera powiedział mediom, że po procesie apelacyjnym oczekuje oczywiście tego, o co wnioskuje obrona, czyli utrzymania wyroku z 29 marca ub. roku. "Wyrok uniewinnił mnie od trzech zarzutów stawianych mi przez prokuraturę" - stwierdził.
Wójt był pytany o to, czy cieszy go data prawomocnego orzeczenia w tej sprawie przed zapowiedzianymi na początek kwietnia wyborami samorządowymi i czy może to wpłynąć na jego dalsze plany. "Absolutnie nie będę - w przypadku, gdyby wyrok był, a mam nadzieję, że tak będzie i będzie podtrzymującym wyrok sądu okręgowego - to nie będę starał się tego w żaden sposób wykorzystywać, epatować tym faktem" – powiedział. Dodał, że ma zamiar skoncentrować się po prostu na pracy, oczywiście również na kampanii wyborczej, bo chciałby w najbliższych wyborach kandydować.
Proces samorządowca toczył się przed poznańskim sądem okręgowym od grudnia 2021 roku. Wójtowi Suchego Lasu Grzegorzowi Wojterze (zgodził się na publikację danych) przedstawiono łącznie trzy zarzuty dotyczące nadużycia uprawnień i wyrządzenia szkody wielkich rozmiarów w majątku gminy. Sprawa dotyczy kwestii związanych z parkingiem w Biedrusku, a także z budową szkoły oraz kompleksu basenów w Suchym Lesie. Wójt nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Pod koniec marca 2023 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił samorządowca od stawianych mu zarzutów. Sędzia Karolina Siwierska podkreśliła w uzasadnieniu wyroku, że "sąd analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dopatrzył się w działaniach oskarżonego znamion przestępstwa, czyli umyślnego wyrządzenia szkody gminie Suchy Las".
Dodała, że "w ocenie sądu we wszystkich przypadkach wójt kierował się względami ekonomicznymi, społecznymi i urbanistycznymi, mając na względzie szeroko pojęty interes mieszkańców gminy Suchy Las".
Sędzia zaznaczyła również, że "sąd w zasadzie w całości podziela i zgadza się z argumentami obrońców oskarżonego, przedstawionymi w mowach końcowych, w których panie szczegółowo odniosły się do poszczególnych zarzutów stawianych oskarżonemu, wykazując, że podjęte przez niego decyzje w ówczesnych warunkach były pod każdym względem optymalne i słuszne – sąd absolutnie się z tym zgadza i w tej sytuacji postanowił uniewinnić oskarżonego od wszystkich stawianych mu zarzutów".
Apelację od nieprawomocnego orzeczenia do sądu II instancji skierowała prokuratura domagając się uchylenia wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Obrona chce natomiast utrzymania w mocy wyroku sądu okręgowego i odrzucenia apelacji prokuratury.
Zarzuty przedstawione samorządowcowi mają związek z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa złożonym przez CBA. Biuro zakwestionowało zawartą przez wójta w 2014 r. 15-letnią umowę dzierżawy budynku szkoły od dewelopera, który wybudował obiekt na zlecenie gminy, za łącznie ponad 26 mln zł przez cały okres obowiązywania umowy. Według CBA, gdyby gmina wybudowała budynek ze swoich środków kosztowałoby to ponad 8,2 mln zł, a przy 15-letnim inwestycyjnym kredycie 15,6 mln zł.
Kiedy informacje o zarzutach CBA trafiły do opinii publicznej, wójt Wojtera podkreślał w wywiadach dla lokalnych mediów, że w 2014 r. gminy nie było stać na budowę placówki lub sfinansowanie inwestycji z kredytu. Zaznaczał, że budynek powstał na terenie będącym własnością gminy, który został oddany w trybie przetargowym w użytkowanie wieczyste na 15 lat, zaś trzecia umowa z deweloperem dotyczy przeniesienia własności na rzecz gminy Suchy Las po 15 latach za jeden grosz. Wójt podkreślał, że przez cały okres obowiązywania umowy, to deweloper ma płacić za np. remonty budynku szkoły.
Prokuratura podawała również, że zarzuty przedstawione wójtowi dotyczą m.in. zawartych w 2014 r., według śledczych niekorzystnych dla gminy, umów o oddaniu gruntu w wieczyste użytkowanie, o dzierżawie, a także o przedwstępnej sprzedaży. Jak wskazywali śledczy, czynsz dzierżawny przez cały okres obowiązywania 15-letniej umowy wyliczono na ponad 26,3 mln zł. "Wydatki publiczne na realizację inwestycji związanej z budową szkoły podstawowej w Suchym Lesie nie były i nadal nie są wykonywane w sposób celowy, oszczędny i optymalny. Wyrządzono szkodę majątkową gminie w wysokości co najmniej 13,3 mln zł" – tłumaczyła prokuratura.
Wskazała, że w czasie śledztwa z zawiadomienia CBA dotyczącego budowy szkoły powołano biegłego, który podczas analizy dokumentów urzędowych wskazał na inne nieprawidłowości skutkujące przedstawieniem wójtowi kolejnych zarzutów, w tym dotyczących umowy o dzierżawę działki pod park wodny. Według śledczych, w okresie od października 2004 r. do marca 2005 r. wójt nadużył udzielonych mu uprawnień i zawarł umowę dzierżawy bez przeprowadzenia analizy ekonomicznej przez firmę zewnętrzną, czym miał "wyrządzić szkodę w majątku gminy w wysokości ponad 4,5 mln zł". Prokuratura podała, że "gmina posiadała również większe nieruchomości, na których możliwe było posadowienie kompleksu basenowego".
Kolejny zarzut dotyczy wyrządzenia gminie szkody majątkowej w 2010 r. w wysokości co najmniej ponad 500 tys. zł (sprawy parkingu w Biedrusku - PAP). Wówczas, według ustaleń śledczych wójt zawarł z pewną firmą umowę dzierżawy działki na terenie gminy, bez przeprowadzenia odpowiedniej analizy ekonomicznej, pomimo tego, że firma ta oferowała sprzedaż rzeczonej działki.(PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ jann/