Uciekając autem przed policją, przez okno wyrzucał narkotyki
Jak poinformował w czwartek oficer prasowy KPP w Wągrowcu mł. asp. Dominik Zieliński, policjanci pełniący służbę w poniedziałkowy wieczór na terenie Wągrowca zauważyli samochód, którego kierowca wzbudził podejrzenia, że może być nietrzeźwy. Policjanci pojechali za autem w stronę pobliskiego Łęgowa, gdzie postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Kierujący jednak widząc sygnały do zatrzymania postanowił uciekać.
"Policjanci rozpoczęli pościg. Po chwili byli świadkami scen niczym z filmu akcji. Pasażer przez okno wyrzucał białe pakunki. Kiedy po kilku kilometrach mężczyźni uznali, że dalsza ucieczka nie ma szans, pojazd zatrzymał się na zatoczce autobusowej. Kierowca i pasażer zostali zatrzymani" – zaznaczył Zieliński.
Dodał, że na miejsce wezwano wsparcie i odnaleziono porzucone pakunki. Ustalono też, że kierujący pojazdem 25-letni wągrowczanin nie miał do tego uprawnień. Dodatkowo nie stosował się do poleceń niezwłocznego zatrzymania pojazdu do kontroli. Podczas jazdy był pod wpływem amfetaminy i marihuany. Mężczyzna usłyszał zarzuty niezastosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu i prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 5 lat więzienia.
"Pasażer, 47-letni mieszkaniec Wągrowca, również został zatrzymany. W toku prowadzonego postępowania ustalono, że białe pakunki wyrzucane z auta, to amfetamina. Łącznie zabezpieczono ponad 200 gramów tego narkotyku" – podkreślił Zieliński.
Dodał, że 47-latek z uwagi na swoją przeszłość, jest dobrze znany policji; był wielokrotnie zatrzymywany m.in. za przestępstwa narkotykowe, kradzieże, groźby karalne, niszczenie mienia.
Śledczy przedstawili mu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyku, przy czym podejrzany miał dopuścić się tego czynu w warunkach recydywy. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Za to przestępstwo grozi mu do 10 lat więzienia.(PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ mark/