Wielkopolskie/ Mieszkanka Obornik uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku
Rzeczniczka obornickiej policji sierż. sztab. Izabela Leśnik poinformowała w środę, że do tamtejszej komendy zgłosiła się 47-letnia kobieta, która oświadczyła, że telefonicznie skontaktował się z nią rzekomy pracownik banku.
"Podczas rozmowy dzwoniący oświadczył, że oszustka próbowała wziąć na nią kredyt gotówkowy w wysokości 50 tys. zł i złożyła w jej imieniu wniosek kredytowy. Aby zapobiec wypłaty tych pieniędzy przez oszustkę, to ona musi wziąć jak największy kredyt gotówkowy" – podała Leśnik.
Mężczyzna podający się za pracownika banku cały czas rozmawiał z pokrzywdzoną, dając jej dokładne instrukcje działania, w tym doprowadził do wzięcia kredytu w wysokości 65 tys. zł. Gdy zaciągnięty kredyt został kobiecie wydany w gotówce, ta udała się do wpłatomatu i za pomocą podawanych w rozmowie telefonicznej kodów blik wpłaciła całą sumę.
Policja apeluje o ostrożność i rozwagę podczas telefonicznych rozmów z nieznajomymi osobami na tematy związane z pieniędzmi.
"Pamiętajmy, że oszuści manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji. Dlatego w kontaktach z nieznajomymi kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania. Rozłącz się i skontaktuj z konsultantem swojego banku, aby zweryfikować, czy rozmówca faktycznie jest tym, za kogo się podaje" – podała rzeczniczka.
Policja radzi też, by w wątpliwych sytuacjach osobiście pójść do swojego banku i na miejscu, przy okienku rozwiać wszelkie wątpliwości. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ apiech/