Wielkopolskie/ Z konta 80-latka znikały pieniądze; okazało się, że pomagająca mu w domu kobieta „pożyczała” jego kartę
O sprawie poinformowała w poniedziałek Komenda Powiatowa Policji w Wągrowcu (woj. wielkopolskie). Jak podano, pod koniec września policjanci przyjęli zawiadomienie od mieszkańca gminy Mieścisko, że jego konto jest okradane.
„Pokrzywdzony zorientował się że jest okradany w momencie kiedy przeczytał powiadomienie z banku, że w wyniku nieprawidłowo wprowadzonego PIN-u karty bankomatowej, transakcja została odrzucona. Wiadomości przesłanej przez bank mężczyzna nie odczytał od razu. Dopiero po jakimś czasie gdy ją zauważył, nie dało mu to spokoju. Sprawdził, czy czasami nie zgubił jakiejś z posiadanych kart bankomatowych - wszystko było w porządku. Mężczyzna zalogował się na historię transakcji na swoim rachunku. Zauważył kilkukrotne wypłaty z kont. Zorientował się, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy jego rachunek był kilkukrotnie obciążany kwotami 500 zł, dodatkowo potwierdził policjantom że wtedy przebywał w domu” – podała policja.
Pracujący nad sprawą funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna mieszkał sam. W dniu kiedy bank przysłał mu powiadomienie nie odwiedzał go żaden znajomy, nie było też nikogo z rodziny. Nie prosił też nikogo, aby dokonywał wypłat w jego imieniu.
Policja podała, że dane transakcji potwierdziły, że podejrzana osoba posługująca się kartą dokonywała wypłat albo w banku w Mieścisku, albo w Kłecku. Funkcjonariusze ustalili także, że pieniądze z konta znikały w czasie, gdy pokrzywdzony spał. Dodatkowo policjanci potwierdzili swoje domysły, że w portfelu w którym pokrzywdzony trzyma karty bankomatowe, znajdują się również zapiski z numerami PIN.
„Pokrzywdzony przyznał że odwiedza go koleżanka ze swoją córką, z którymi ma bardzo dobry kontakt. Ona mu pomaga przy domu ze sprawunkami - w żaden sposób ich nie podejrzewał. Zaufanie pokrzywdzonego do 51-letniej wągrowczanki nie uśpiło jednak czujności policjantów (…), którzy ustalili, że w trakcie gdy pokrzywdzony spał, znajoma kobieta wykorzystując te chwile, wykradała karty płatnicze i przy ich użyciu wypłacała pieniądze z konta” – wskazano.
Kobieta została zatrzymana. Złożyła wyjaśnienia, w których przyznała, że ten proceder trwał już dłuższy czas, nawet kilka miesięcy.
51-latce grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja zaapelowała również do osób, które z różnych przyczyn mają kłopoty z zapamiętaniem PIN-u do kart, aby takich informacji nie przechowywały w portfelu wraz z kartami, gdyż pomaga to przestępcom w ich działaniu.
„W przypadku kradzieży portfela przez kieszonkowców, pozostawiony w środku pin wraz z kartą otwiera dostęp do oszczędności na koncie” – przypomniała policja. (PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ apiech/