Jeśli PO doszłaby do władzy, to czas bezrobocia i biedy może wrócić
Premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński składają w poniedziałek wizytę w Fabryce Pojazdów Szynowych H. Cegielski w Poznaniu.
Szef rządu skrytykował poprzednie rządy za politykę wobec pracowników i zakładów pracy. Ocenił, że "Donald Tusk sam sobie zafundował czterodniowy, czasami trzy i pół dniowy tydzień pracy, a Polakom kazał tyrać do 67. roku życia". "Pamiętamy to wszyscy i dlatego warto, aby nie pozwolić się stroić w piórka, w fałsz, który dzisiaj emanuje, który dzisiaj przebija z różnych wypowiedzi najwyższych rangą przedstawicieli Platformy Obywatelskiej" - podkreślił premier.
"Warto przypomnieć sobie jak było, pojechać do tych zakładów, zapytać ludzi, którzy pracowali czasem po 4, po 5 złotych za godzinę, tych, którzy byli wtedy bezrobotni, bo ten czas, czas biedy, czas bezrobocia, które charakteryzowało rządy Donalda Tuska, może wrócić" - mówił premier.
Jak podkreślał, "dzisiaj mamy w ręku politykę gospodarczą, którą staramy się w najlepszy możliwy sposób wykorzystywać dla dobra polskiego przemysłu, żeby takie perły jak Cegielski w Poznaniu odzyskiwały swój blask". "Albo te perły będą coraz lepiej, coraz lepiej błyszczały na firmamencie polskiego przemysłu, polskiej gospodarki, albo popadną w ruinę, zarosną trawą, bo taka rzeczywistość grozi, jeśli Platforma Obywatelska wróciłaby do władzy" - dodał.
"Tusk - premier bezrobocia, Tusk znaczy bezrobocie" - stwierdził premier. (PAP)
autorzy: Grzegorz Bruszewski, Szymon Kiepel
gb/ szk/ godl/