Solidarność Walcząca wydobywała z ludzi to, co najlepsze
Szef rządu w sobotę wziął udział w obchodach 40. rocznicy powstania Solidarności Walczącej, podczas której wręczono 14 osobom Krzyże Wolności i Solidarności.
Morawiecki podczas wystąpienia mówił o trzech wymiarach tej organizacji. Podkreślał, że Solidarność Walcząca wydobywała z ludzi to, co najlepsze.
"Sam stykałem się z ludźmi, w latach 80-tych i 90-tych o bardzo różnych życiorysach. Takimi, którzy mieli problem z alkoholem, a nawet z narkotykami, ale takimi też, którzy byli wspaniałymi filozofami, robotnikami i pracownikami naukowymi, z ludźmi przeróżnych profesji. Jestem przekonany, że właśnie organizacja podziemna, jaką była Solidarność Walcząca wydobywała z nich to, co było w nich najlepsze. To piękna cecha tej organizacji" - mówił premier.
Dodał też, że w Solidarności Walczącej nie było ludzi osobno od robienia i od myślenia. "Ten, co był od robienia, miał też myśleć i ten, co był od myślenia, miał też robić. Myślę, że to też było coś, co bardzo mocno cementowało organizację, budowało jej spójność, zaufanie jeden do drugiego i jej prężność" - ocenił Morawiecki.
Zwracał ponadto uwagę, że ideą Solidarności Walczącej była Rzeczpospolita niepodległa. "To był cel numer jeden. Cel tak jasno postawiony przez tę organizację i niewiele innych miało odwagę żeby w sposób wyrazisty, jednoznaczny taki cel sobie wyznaczyć" - mówił Morawiecki.
Zaznaczył, że organizacja miała jeszcze inny cel: Rzeczpospolita solidarna. "Sprawiedliwa, taka, która oparta jest o chrześcijańskie założenia, takie, które jednocześnie są niedalekie od dzisiejszej socjaldemokracji" - mówił.
Dodał, że trzecią ideą była Rzeczpospolita wspólna dla różnych narodowości. (PAP)
autor: Rafał Białkowski, Piotr Doczekalski
rbk/ pdo/ ann/