reklama
kategoria: Sport
23 maj 2024

Ekstraklasa piłkarska - w Białymstoku przyjaciele sobie nie pomogą

zdjęcie: Ekstraklasa piłkarska - w Białymstoku przyjaciele sobie nie pomogą / pixabay/606236
Trenerzy piłkarzy Warty oraz Jagiellonii, a jednocześnie bliscy przyjaciele - Dawid Szulczek i Adrian Siemieniec w sobotę w Białymstoku zagrają przeciwko sobie o niebagatelną stawkę. Pierwszy z nich walczy o utrzymanie, a opiekun lidera - o mistrzostwo kraju.
REKLAMA

Ich znajomość, która później przerodziła się w przyjaźń trwa już kilkanaście lat. Poznali się na katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego, a połączyła ich pasja do futbolu i wszystko co związane jest z zawodem trenerskim. Siemieniec był świadkiem na ślubie Szulczka, a po zakończeniu studiów ich zawodowe drogi się rozeszły. Spotkali się na boisku nieco ponad rok temu jako trenerzy Warty Poznań i Jagiellonii Białystok, byli wówczas najmłodszymi szkoleniowcami w ekstraklasie.

Ich relacje przetrwały próbę czasu, ale w sobotę sentymenty pójdą na bok. Białostoczanie są o krok historycznego mistrzostwa Polski, ale muszą wygrać, by nie liczyć na potknięcie Śląska Wrocław. "Zieloni" z kolei walczą o utrzymanie się w ekstraklasie, a komplet punktów im to zapewni. W przypadku remisu lub porażki muszą liczyć przede wszystkim na... swojego rywala zza miedzy – Lecha, który podejmuje Koronę Kielce. Jeśli "Kolejorz" nie przegra, to drużyna Kamila Kuzery spadnie do I ligi.

"Bardzo chciałbym po meczu w Białymstoku cieszyć się z utrzymania. Życzę natomiast Adrianowi jak najlepiej. Zdobyć mistrzostwo kraju to wspaniała rzecz, a do tego jeszcze pierwsze w historii klubu. Przykro mi, ale nie mogę mu w tym pomóc" – powiedział Szulczek na konferencji prasowej.

Wyniki ostatniej kolejki mogą wykreować taką sytuację, że i wilk będzie syty, i owca cała.

"Jest to jeden ze scenariuszy i chciałbym, żeby Warta i Jagiellonia razem mogły cieszyć się po tym spotkaniu. Natomiast, jak mam wybierać radość Warty, czy radość Jagiellonii, to, niestety, ale jestem samolubem i wybieram szczęście mojej drużyny" – podkreślił.

Jak zaznaczył, zarówno Jagiellonia, jak i wicelider Śląsk zasłużyły na mistrzostwo kraju.

"Te zespoły były nieoczywistymi kandydatami do tytułu, raczej mało osób stawiało na te drużyny w kontekście walki o mistrzostwo. Z drugiej strony w styczniu +Przeglądu Sportowy+ poprosił nas o wytypowanie mistrzów Polski, to podałem, że będzie to… Jagiellonia albo Śląsk. Z racji tego, że znam się z trenerem Siemieńcem, a jego Jagiellonia gra ładną ofensywną piłkę, to życzę im tego mistrzostwa. Ale też trener (Śląska – PAP) Jacek Magiera też mi w życiu bardzo pomógł i również życzę im jak najlepiej. Staram się jednak nie zaprzątać tym głowy, jestem trenerem Warty i przyświeca nam zupełnie inny cel, a jest nim +awans+ do ekstraklasy na sezon 24/25” – zaznaczył szkoleniowiec.

Warta za kadencji Szulczka nie zdobyła jeszcze punktu w walce z Jagiellonią prowadzoną przez Siemieńca. W lidze dwa razy przegrała, odpadła też w Pucharze Polski. Opiekun warciarzy uważa, że wcześniejsze przegrane spotkania wcale nie były jednostronne.

"W tamtych meczach punkty i bramki oczekiwane były na równym poziomie. Może zdarzyć się taki mecz, że to Jagiellonia będzie miała przewagę, ale wynik będzie korzystny będzie dla nas. Kiedyś to musi się wyrównać" – stwierdził.

Dla Szulczka będzie to także ostatni mecz w roli trenera Warty. Już wcześniej poinformowano, że 34-letni szkoleniowiec opuści zespół po zakończonym sezonie. Jak dotąd "Zieloni" pod jego wodzą wcześniej zapewniali sobie utrzymanie w ekstraklasie, teraz muszą walczyć do ostatniej kolejki. Szkoleniowiec poznaniaków nie uważa jednak, że będzie to dla niego najtrudniejszy podczas pracy w stolicy Wielkopolski.

"W sezonie 21/22 graliśmy ze Śląskiem i gdybyśmy nie wygrali, to prawdopodobnie nie było zimowych transferów i moglibyśmy już wcześniej spaść. Był też taki mecz na Łazienkowskiej z Legią, gdzie nasza sytuacja była bardzo trudna. I wygraliśmy 1:0. Uważam, że potrafimy grać rudne mecze, a ten właśnie taki będzie. Wierzę w zaangażowanie swoich zawodników, bo to jest ostatnie spotkanie w tym sezonie i potem jest już koniec. Będziemy do tego meczu bardzo dobrze przygotowani. Dlatego trzeba wyjść nawet z urwaną, czy złamaną nogą na boisko i po prostu grać" - podsumował żartobliwe.

Jak poinformował, sytuacja kadrowa poprawiła się w porównaniu do ostatniego spotkania z Legią. Nie chciał jednak zdradzić, z których zawodników na pewno nie będzie mógł skorzystać.

Mecz Jagiellonii z Wartą, podobnie jak wszystkie pojedynki 34. kolejki, rozegrany zostanie w sobotę o godz. 17.30. W pierwszej rundzie w Grodzisku Wielkopolskim białostoczanie wygrali 2:1.(PAP)

autor: Marcin Pawlicki

lic/ co/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Poznań
-0.9°C
wschód słońca: 07:48
zachód słońca: 16:17
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Poznaniu

kiedy
2025-01-20 17:30
miejsce
Teatr Wielki, Poznań, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2025-01-20 19:00
miejsce
Teatr Wielki, Poznań, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2025-01-20 19:00
miejsce
Aula UAM, Poznań, ul. Wieniawskiego 1
wstęp biletowany
kiedy
2025-01-20 19:00
miejsce
Aula UAM, Poznań, ul. Wieniawskiego 1
wstęp biletowany