Po zakończeniu remontu Starego Rynku zapewne przybędzie turystów
Mieszkańcy Poznania i turyści z utrudnieniami na Starym Rynku w Poznaniu muszą się liczyć od jesieni 2021 roku; wtedy na Rynku rozpoczęto prace archeologiczne. Z kolei od czerwca 2022 roku trwają zasadnicze prace budowlane.
Turyści, którzy w majówkę odwiedzili Poznań podkreślali w rozmowach z PAP, że są zawiedzeni i rozczarowani tym, że prace na Starym Rynku trwają tak długo i prowadzone są na taką skalę, że – jak wskazywali – odstraszają zamiast zachęcać do pozostania i zwiedzenia miasta.
Wojciech Mania z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej pytany przez PAP jak zmienił się ruch turystyczny w Poznaniu od momentu rozpoczęcia prac na Starym Rynku przypomniał, że „remont Starego Rynku w Poznaniu nałożył się częściowo na czas pandemii, dlatego trudno jednoznacznie rozdzielić wpływ tych czynników na turystykę w Poznaniu”. Dodał, że w trakcie trwania remontu wybuchła również wojna w Ukrainie i idąca za nią inflacja, która także wpłynęła na wzrost cen usług turystycznych.
Mania powiedział PAP, że w ślad za tymi zjawiskami, zmieniła się struktura turystyki. Jak wskazał, „Poznań odwiedza znacznie więcej turystów krajowych – m.in. za sprawą Polskiego Bonu Turystycznego, a wśród zagranicznych na drugim miejscu – za Niemcami – pojawili się goście z USA. Ich obecność jest związana z organizacją w Poznaniu Stałego Garnizonu Armii Amerykańskiej. Choć tradycyjne zwiedzanie nie jest oczywiście głównym powodem pobytu tych osób, niemniej chętnie korzystają z atrakcji miasta w wolnym czasie, również wydając pieniądze – choćby na usługi gastronomiczne, mając tym samym swój wkład w gospodarkę Poznania” – podkreślił.
Mania wskazał, że po zakończeniu prac na Starym Rynku spodziewane jest zwiększenie liczby turystów odwiedzających stolicę Wielkopolski. Dodał, że historyczny Stary Rynek, choć o rodowodzie średniowiecznym, „zyska walor chętnie odwiedzanej nowości”.
„Stary Rynek w nowej odsłonie stanie się także bardziej dostępny, m.in. dla osób z ograniczeniami ruchowymi, z wózkami dziecięcymi itp., co pozwoli na przyciągnięcie grup, które do tej pory mniej chętnie korzystały z tej przestrzeni. Jednocześnie Stary Rynek to najbardziej rozpoznawalna część miasta. W przypadku turystów, zwłaszcza indywidualnych, nawet trwające prace nie są przeszkodą, by zobaczyć słynny ratusz i koziołki. Zakończenie prac zapewne wzbudzi znaczne zaciekawienie zarówno wśród mieszkańców, jak i gości miasta, którzy będą chcieli sami doświadczyć i ocenić nową przestrzeń. Spodziewamy się zatem, że ruch turystyczny będzie wyższy niż przed remontem. Natomiast obecnie nie sposób wiarygodnie oszacować liczby turystów po zakończeniu remontu” – powiedział.
Mania pytany, na jakie kwestie, czy niedogodności zwracają uwagę turyści odwiedzający obecnie Poznań podkreślił, że „największym wyzwaniem dotyczącym turystyki w całej Polsce jest inflacja i idące za tym podwyżki cen, dotykające także usług turystycznych”.
„Poznań nie jest najdroższym miastem – wręcz przeciwnie, w porównaniu z innymi dużymi ośrodkami wypada bardzo korzystnie. Niemniej zorganizowanie weekendu staje się sporym wyzwaniem dla budżetów polskich rodzin. Ponadto w przypadku większych wydarzeń, szczególnie targowych i kongresowych problemem bywa obniżona dostępność miejsc noclegowych, szczególnie w hotelach” – mówił.
Dodał, że kolejnym dużym wyzwaniem dla polskiej turystyki jest wojna w Ukrainie. Zaznaczył, że „branża turystyczna i sami turyści z krajów Europy Zachodniej (np. Hiszpania) i Północnej (np. Szwecja, Norwegia) wykazują obawy związane z sąsiedztwem Polski z Ukrainą i idącym za tym nieuzasadnionym wyobrażeniem, że działania wojenne prowadzone są także na terytorium Polski. Ta sytuacja wpływa na strukturę turystów zagranicznych odwiedzających nasz kraj”.
„W przypadku prac remontowych oczywiście bywają one utrudnieniem w poruszaniu się po mieście, szczególnie w deszczowe dni. Natomiast możliwy jest dostęp do wszystkich rynkowych atrakcji, muzeów i restauracji, a turyści, którzy spędzają tu określony czas, mają sporo tolerancji dla prowadzonych prac i rozumieją, że ich celem jest podniesienie jakości staromiejskiej przestrzeni w Poznaniu i jej dostępności” – podkreślił.
Mania pytany, czy mimo trwających remontów prowadzone są jakieś działania zachęcające turystów do odwiedzenia miasta, a także czy już obecnie planowane są kolejne kroki, które zachęcą do odwiedzenia miasta po zakończonym remoncie, powiedział, że „przede wszystkim zostały utrzymane aktywności związane z promocją turystyczną na rynku krajowym i rynkach zagranicznych m.in. udział w targach, kampanie internetowe, wizyty prasowe i studyjne. To istotne także dla działających na Starym Rynku restauracji, a także muzeów i instytucji, które utrzymały swą działalność w trakcie remontu”.
„Ponadto poznańskie koziołki postanowiły wkroczyć do akcji ze zdwojoną siłą i w czasie remontu pokazują się dwa razy dziennie – o godzinie 12 i 15. Celem tego było ułatwienie zwiedzania, na przykład gdyby ktoś się spóźnił na pokaz o godzinie 12, a także rozładowanie tłoku na rynku. Ponadto ta wiadomość odbiła się szerokim echem w kraju, dzięki czemu Poznań zyskał dodatkową promocję. W końcu koziołki były kojarzone z tym, że można je podziwiać raz dziennie, więc była to mała sensacja” – powiedział.
Dodał, że Muzeum Archeologiczne w Poznaniu – mieszczące się przy Starym Rynku – udostępniło wszystkim zwiedzającym swój dziedziniec Pałacu Górków z unikatowym egipskim obeliskiem; teraz jest to główne wejściem do muzeum. Także Muzeum Narodowe w Poznaniu zapowiada na ten rok otwarcie ratusza. „Ta prawdziwa ikona Poznania, choć jest perłą renesansu, to skrywa znacznie starsze, gotyckie tajemnice, które zostaną ujawnione w ciągu nadchodzących miesięcy” – zaznaczył.
Mania pytany, jakie inne miejsca w Poznaniu – w związku z pracami na Starym Rynku – mogą być obecnie alternatywą dla turystów odwiedzających miasto wskazał, że oferta turystyczna Poznania jest bardzo różnorodna.
„Poza Starym Rynkiem, kluczowymi obszarami są m.in. Ostrów Tumski z katedrą, Bramą Poznania, a dalej malownicza Śródka z trójwymiarowym muralem. Stamtąd już blisko nad Jezioro Maltańskie, a tam czeka m.in. kolejka wąskotorowa Maltanka, Termy Maltańskie, Nowe Zoo i ścieżka w koronach drzew. Takim +cichym+ turystycznym hitem jest Cytadela, gdzie można nie tylko odpocząć wśród zieleni, ale także zwiedzić muzea, poszukać reliktów XIX-wiecznej pruskiej twierdzy albo poobcować ze sztuką” – mówił.
„Coraz bardziej doceniane przez turystów są także secesyjne dzielnice Poznania, takie jak Jeżyce i Łazarz. Autentyzm, urok architektury, mnóstwo ciekawych restauracji i lokali gwarantują niezapomniane doświadczenie miasta. W ogóle turystyka kulinarna stała się bardzo mocną stroną Poznania. To oczywiście pyry i rogale świętomarcińskie, ale także zapowiedziany ostatnio debiut stolicy Wielkopolski w nadchodzącym wydaniu przewodnika Michelin” – dodał.
Przypomniał także, że atrakcje czekają na turystów także w okolicach Poznania; to m.in. Pałac w Rogalinie, Zamek w Kórniku, Wielkopolski Park Narodowy, Mosińska Kolej Drezynowa albo unikatowe kościoły drewniane wokół Puszczy Zielonki.
Zasadnicze prace prowadzone na Starym Rynku w Poznaniu mają się zakończyć jesienią. (PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ skr/